Przepis na parówki po węgiersku to jeden z najprostszych pomysłów na szybkie śniadanie. Tak, należę do grona ludzi, które jedzą parówki (w tym hot-dogi) i wcale źle się z tym nie czuję 🙂 Dlatego jeśli nie macie przed nimi oporów, zachęcam Was do spróbowania tego śniadania. Jest lekkie i smaczne. Niewiele wymaga uwagi i czasu. Sądzę, że jak raz spróbujecie, będziecie do niego wracać jak do jajecznicy, gdy nie ma pomysłu na śniadanie 🙂
składniki (2 osoby)
- 1 mała cebula
- 1 mały ząbek czosnku
- 5 parówek
- 100 g koncentratu pomidorowego
- sól
- chili
- słodka papryka
- zioła prowansalskie
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki curry
- 3/4 szklanki wody
- olej do smażenia
przygotowanie (20 minut)
Obraną i pokrojoną w kostkę cebulę smażę na oleju razem z wyciśniętym czosnkiem. W tym czasie kroję parówki na plasterki i dorzucam do cebuli. Solę i smażę, aby były mocno przyrumienione. Po tym czasie rozrabiam koncentrat z wodą i wlewam na patelnię. Przyprawiam wszystkimi przyprawami i cukrem i duszę przez 5-10 minut, co jakiś czas mieszając.
Tak jak mówiłam, przepis na parówki po węgiersku czyli pomysł na szybkie śniadanie to pomysł prosty i smaczny. Swoją wersję podaję ze świeżym szczypiorkiem i tostami z masłem. Tworzą dobre uzupełnienie całości. Jest to smak dzieciństwa Pana Męża, który i mnie zasmakował. Dlatego kiedy nie mamy pomysłu na śniadanie i nie mamy ochoty na jajecznicę, najczęściej pada właśnie na parówki po węgiersku.
To jak, znaliście już tę potrawę?
Może podajecie ją z czymś innym?
Pingback: Beverly Bultron()