W jednym z ostatnich postów wspominałam o tym, że miałam robić przepis na faszerowaną cukinię z mięsem mielonym, ale w sklepie zabrakło… cukinii. I dlatego mój pomysł na obiad musiałam przełożyć na inny termin. Wtedy bodajże zrobiłam spaghetti z kurkami, które też nam bardzo smakowało, ale gdyby to była faszerowana cukinia, to też byśmy się nie zawiedli. Aromatyczny sos podobny do bolońskiego w połączeniu z delikatną cukinią stworzył naprawdę dobry duet.
składniki (6 porcji)
- 6 cukinii
- 500 g mięsa mielonego wieprzowego
- 1 duża cebula
- 600 g krojonych pomidorów z puszki
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- sól
- pieprz
- zioła prowansalskie
- 1 łyżeczka cukru
- 100 g sera tartego ementaler
- oliwa
przygotowanie (40 minut)
Mięso mielone zesmażam z cebulą pokrojoną w kostkę na małej ilości oliwy. Od razu przyprawiam solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi.
W tym czasie myję cukinię, obcinam końcówki, kroję wzdłuż na pół i wydrążam środek. Miąższ kroję w kostkę.
Kiedy mięso jest usmażone, wlewam pomidory z puszki, dodaję miąższ cukinii, koncentrat i cukier. Wszystko duszę aż do uzyskania preferowanej gęstości sosu. Najlepiej, aby większość wody wyparowała.
Piekarnik nagrzewam na 180*C. Naczynie ceramiczne smaruję łyżką oliwy. Wkładam cukinie, faszeruję je mięsem i posypuję tartym serem. Piekę 10 minut.
Swój przepis na faszerowaną cukinię mięsem mielonym podałam z posiekaną natką pietruszki. Niewiele, aby nie zdominowała potrawy, a tylko ją podkreśliła. Farsz z dodatkiem miąższu wyszedł bardzo smaczny i sprawił, że nie był to typowy sos boloński. Ser ementaler fajnie zgrał się z mięsem i pomidorami. Można użyć mozzarelli, ale uważam, że będzie ona zbyt delikatna, a wręcz niewyczuwalna przy tylu składnikach.
Lubicie faszerowane cukinie? Czym je nadziewacie? U mnie to był pierwszy raz więc uderzyłam bardziej tradycyjnie.
Bon Appétit!